i spotykasz jakiegoś jego
gromadzisz te przypadkowe pocałunki
uczysz się na pamięć kształtu jego głowy
żeby - kiedy odejdzie - umieć uformować poduszkę.
Z całego serca, tego wszystkiego, tego samego co zawsze.
Wszystkiego najlepszego.
Fuck, jest mi cholernie na duszy źle.