Strony

środa, 24 grudnia 2014

Nie ważne, czy byłam grzeczna czy nie [...] chcę prezent i już!

Babcia mówi, że św. Mikołaj nie żyje, ale ja wiem, że to nieprawda.
Backspace. Babcia mówi, że św. Mikołaj nie żyje, ale ja wolę to sprawdzić sama. Jeśli marzenia o przystojnym mężczyźnie się spełnią, to będzie znak, że babcia się myliła! To już chyba akt miłosnej desperacji.

Otóż, prezenty są już spakowane. Taaa, taka to już tradycja, że prezent musi być. Wyobrażasz sobie, że spędzasz grudniowe święta a pod choinką nic na Ciebie nie czeka? No właśnie, ja też nie. I w takim natłoku tych wszystkich spraw - prezentów, choinek, dwunastu potraw, zapominamy co oznaczają te Święta.
Ostatnio wpadłam na plotki do babci - to taka nasza tradycja, jakby. Było to chwilę przed czwartym tygodniem adwentu. Krzątała się w kuchni i narzekała na nadchodzące święta. No i na co to całe gotowanie? Czy jak Maryja urodziła Jezusa to brała się za robienie śledzi? Albo z radości lepiła pierogi? No cóż Babciu, to jest wielka niewiadoma, ale szczerze mówiąc - wątpię.

Nie jestem święta. Nie chcę nikogo nawracać, bo żeby to robić to sama powinnam być dobrym przykładem. A nie jestem, nigdy nie byłam i nie będę. Chciałabym tylko, żeby każdy z nas nie zapomniał o tym, jakie to są święta. Czy to naprawdę takie ważne, żeby było dwanaście potraw? I czy naprawdę wierzysz, że jeśli wszystkich spróbujesz to będziesz miał szczęście w nadchodzącym roku? What the fuck? Takie zabobony w katolickim dniu?

Ze szczerymi pozdrowieniami dla ateistów. Spakowaliście już swoje prezenty z okazji Bożego Narodzenia.
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka