Strony

piątek, 8 maja 2015

Pociągowe przypadki.

Kilka tygodni temu przerzuciłam się z mało wygodnych, głośnych i śmierdzących autobusów na szybkie, przyjemne i ciche pociągi.

I tak, wracam dziś na stare śmieci. Kończę zajęcia wcześniej, więc jestem grubo przed czasem. Zajmuję wygodne miejsce, ale jeszcze upewniam się, czy to dobry pociąg. Okej, jakaś Pani z uśmiechem potwierdza, więc mogę odetchnąć z ulgą. Po kilku minutach niemal każde siedzenie jest zajęte. Co robi kobieta sama w pociągu? Rozgląda się. Tu i tam.
Na przeciwko siedzi jakieś dziecko i wcina zapiekankę. Mam nadzieję, że to nie ta od Barona, bo ten coś się ostatnio popsuł. Obok siedzi dwójka młodych, nawet przystojnych (co jest nieistotne) studentów. Za mną jakiś starszy Pan gaduła. (I w tym momencie współczuje ludziom, którzy kiedyś musieli wysłuchiwać moich rozmów przez telefon). Dobra, wybiła nasza godzina. Jedziemy. Do pierwszej stacji mamy jakieś 10 minut. Dziecko konsumuje dalej. Studenci ukradkiem też zaczynają coś konsumować. Nie pachniało to ani piciem, ani jedzeniem, więc sobie na nich zerkałam. Beng, Panowie rozkoszują się piwskiem. Podchodzi konduktor, który udaje, że nie wie i mija ich bez słowa. Dojeżdżamy do pierwszej stacji. Panowie wysiadają.
Jeszcze pięć stacji i będę w domu. Dzieciak zjadł zapiekankę, spojrzał na otaczających ludzi, po czym głośno beknął. Głośno i śmierdząco, ale po co przepraszać? Szacun, dla mamusi, że zareagowała, głaszcząc pierworodnego po rękach. Oj nie rób tak, bo tak nie można. Super, celna uwaga, którą synek zlał, bo potem zachowywał się jeszcze gorzej.
Dosiada się jakaś dziewczyna. Pech chciał, siada do mnie. Ledwo dotknęła tyłkiem fotela, a już zdążyła wykonać trzy telefony. No dobra, też tak czasami robię, bez spiny. Mija 10 minut, rozmawia dalej. Chamsko jest podsłuchiwać, ale ciężko nie słyszeć kłótni kochanków. Panie Boże, daj cierpliwość.
Pociągowych przypadków jest mnóstwo. Ale dziś przerosło mnie totalnie.

Notka o niczym, taka z dupy.
Idę, spać. Trzeba odespać ten ciężki tydzień.
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka