Strony

niedziela, 31 maja 2015

Niedzielny chillout!


Wstałam rano, wyjrzałam przez okno i zaczęłam się dziwić, czemu tak często siedzę w domu, zamiast korzystać z pogody. Sięgnęłam więc po telefon, wybrałam jeden z najczęściej wybieranych numerów i ustawiłam się na niedzielny wypad na plażę miejską. Grzeszyłam wcześniej bardzo, bo mieszkam w Olsztynie już pięć lat a dziś byłam tam po raz pierwszy.
Standardowo, jak przystało na turystę, przeszłam Ukiel wzdłuż albo wszerz, tam gdzie się dało. Kupiłam pysznego loda. Zjadłam kolację i wróciłam do domu. I teraz muszę odstawić na bok zdjęcia i wspomnienia, bo czas zająć się angielskim. Spoko, godzina i rozwalę to kolokwium, naprawdę.
A jutro magiczna data. Gdzieś mam ten dzień dziecka! Jutro wraca mama! Moja, najlepsza i najukochańsza mama!!♥♥


Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka