sto sześćdziesiąt cztery centymetry szczęścia.
wszystko nabiera magicznego, niespotykanego tempa. kto by przypuszczał, że za dwadzieścia cztery godziny znajdę się w innym, chyba trochę cieplejszym kraju niż Polska?
jest dobrze, bezbłędnie. tylko nadal nie wiem, w które pudło dopasowane jest do Ciebie?