Strony

niedziela, 13 stycznia 2013

Studniówka IV LO

Poloneza czas zacząć. Podkomorzy rusza
Słowa znane nawet bez przeczytania zacnej powieści Mickiewicza. Chyba nikt nie wyobraża sobie otwarcia balu maturalnego bez tych słów. Taniec nagrodzony gromkimi brawami rodziców, także i moich. (dziękuję!)


Jeszcze tylko podziękowania dla wychowawców i parkiet należy do mnie! Nie pamiętam, kiedy tak się wytańczyłam. Nowe buty spisały się na medal - żadnych odcisków!

"To moja najlepsza studniówka, na jakiej byłam. To moja pierwsza studniówka!" 
Racje mają Ci, którzy mówią, że studniówka to najlepsza impreza młodych ludzi! Wszyscy wystrojeni w eleganckie stroje, z pięknymi fryzurami. Wtedy wszystko jest możliwe - nawet niepoznanie swojej koleżanki z ławki. .

Miejsce? Pięknie położony Hotel na Dajtkach. Ale to nie ono sprawiło, że było fantastycznie. To ludzie i ta niesamowita atmosfera. Dziękuję!

"Zróbmy więc studniówkę, jakiej nie przeżył nikt"
Program artystyczny. I nikt nie zarzuci humanistyczno-językowej, że są beznadziejni. Idealnie zaśpiewane I'm so excited, wzruszający pokaz zdjęć oraz klasowa piosenka z gitarą wyszły tak cudownie, że sam dyrektor ubiegał się o bis.

Były też przykrości, które poszły w niepamięć. To była nasza noc! Wyszliśmy z tego ze strupami, siniakami i chorobą. Ale warto. Bo studniówkę przeżywa się raz.

i'm so excited!
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka