Wróciłam z jednego z piękniejszych polskich miast, w których przyszło mi być w przeciągu moich dwudziestu jeden lat. Niedawno wróciłam zafascynowana Poznaniem, ale Wrocław wygrał tę walkę bez dwóch zdań. Dobrze było spędzić swoje urodziny w tak cudnym mieście i w dobrym towarzystwie. Najlepszy zimowy weekend, naprawdę. Nie mogę doczekać się aż znów tam pojadę. Odliczam dni do nieznanej daty, jeszcze nie ochłonęłam.
Dziękuję za wszystkie życzenia urodzinowe i za wszelkiego rodzaju prezenty - każdy z nich jest wyjątkowy i na długo zostanie w mojej pamięci.
A dziś rozpoczęłam czwarty semestr nauki na moich cudownych studiach. Uczciłam to małą latte macchiato i kawałkiem dobrego tiramisu. To był dobry dzień.
Więcej mnie tu:
klik/insta
Tatusiowi z okazji urodzin - sto lat! :*
Sky Tower View