Strony

sobota, 9 lutego 2013

"Dlaczego większość kobiet beznadziejnie prowadzi? Bo większość instruktorów to faceci!" - funny!

I nadszedł ten czas w życiu kierowcy, kiedy całe życie staje przed oczami. Niby nic strasznego, a jednak. Kiedyś myślałam, że jak ktoś jedzie wolno, to nic się nie dzieje. A tu proszę. Zwykły wyjazd do sklepu po bułkę i warzywa. W tamtą stronę idealnie, chociaż droga pozostawia wiele do życzenia. Szybkie zakupy i możemy wracać. Zjeżdżam z góry, żeby dojechać do domu. Sama. 30/h bo to droga, gdzie przechadza się wiele pijaczków, gdzie stoi wiele samochodów. Mijam domy, ale czuję, że coś jest nie tak. I moja intuicja nie zawodzi. Zaczęło mnie wykręcać, taka samochodowa karuzela. Pierwszy odruch to hamulce, które niestety nie mają zamiaru reagować. Pierwsza myśl? Zaraz się rozbiję o przydrożny, niezamieszkały dom. Ale spokojnie, mam kierownicę. Ale i ona odmawia mi współpracy. Samochód swoje, ja swoje. Zatrzymałam się. Nie wiem jak. Wiem tylko, że zajęłam całą drogę. Musiałam szybko się uwinąć, przecież zaraz może nadjechać rozpędzony samochód i wtedy moja honda poszłaby na złom. (dobra, to małe wyolbrzymienie). Biorę telefon do ręki, żeby zadzwonić do taty, chociaż stan mojego konta to jakieś trzy grosze. Ręce mi się tak trzęsą, że nie mogę wpisać hasła do telefonu. Stwierdziłam, że wyjdę z samochodu i zacznę krzyczeć - to tylko 50 metrów od mojego domu. Ale po wzięciu głębokiego oddechu zaczęłam myśleć racjonalnie. Odpaliłam samochód po raz kolejny. Działa! Wycofałam, podjechałam, wycofałam i ruszyłam. Teraz to nogi nie chciały ze mną pracować. Trzęsły się tak bardzo, że trzy razy musiałam wjechać na swoje podwórko. Myśl: Nie chcę już jeździć samochodem. Nie rozumiem, jak ktoś mógł postawić mi pozytywa na egzaminie. Ale przecież jeszcze dziś będę musiała gdzieś podjechać.
Wiem. Jeszcze nie jedna taka sytuacja w moim życiu. Ba! Może nawet gorsze - chociaż po cichu liczę, że nie.
Czy warto poddawać się po jednej, nie wiadomo czym spowodowanej atrakcji jaką jest samochodowa karuzela? Zapewne nie.


Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka