Strony

sobota, 31 grudnia 2011

welcome to lithuania

No i jesteśmy na Litwie. Podróż w sumie nie była męcząca. No i mamy śnieg, chlapę.. nie lubię chlap. Zaraz się zbieramy i uciekamy na plac, żeby poczekać na 2012. Mam nadzieję, że będzie lepszy, niż ten. Ponoć jaki sylwester taki cały rok, więc może będzie spokojny.
Miałam tu odpocząć, przemyśleć. Nie mam na to czasu. Ale mimo wszystko. Dobrze, że tu jestem.
No to do 2012.
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka