mój brzuch nadal wie, co mnie najbardziej wkurza. chyba weszłam z nim w jakiś poważny konflikt - jest strasznie upierdliwy i trzyma się swego od miesiąca. gardło? o tej godzinie daje do zrozumienia, że ma ochotę na chwileczkę zapomnienia - czas na sen. głowa? współpracuje z resztą mojego ciała, dając mi znak, że pora odstawić problemy i skupić się na odpoczynku. fruwający anioł szepcze do ucha : pora spać.
jestem posłuszną dziewczynką - odkładam cicho komputer, gaszę nocną lampkę, zamykam oczy i próbuję zasnąć.